Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi art75 z miasteczka Świętochłowice. Mam przejechane 79850.98 kilometrów w tym 2040.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h - a co się będę spieszył;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy art75.bikestats.pl
http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-57-s.png

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:529.70 km (w terenie 9.00 km; 1.70%)
Czas w ruchu:28:20
Średnia prędkość:18.70 km/h
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:18.92 km i 1h 00m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
51.03 km 2.20 km teren
02:44 h 18.67 km/h

Czwartek, 8 lipca 2010 | Komentarze 0

Rano praca - jak co dzień, po południu do byłej pracy, potem po rower dla Młodego (taki na dwóch kołach ale bez pedałów - trzy lata już ma, niech się uczy jeździć, jutro pierwsza jazda ;)). Potem jeszcze do kancelarii parafialnej i na koniec do SCC w poszukiwaniu prezentu urodzinowego dla Mamy.

Dane wyjazdu:
80.23 km 0.00 km teren
03:31 h 22.81 km/h

Środa, 7 lipca 2010 | Komentarze 0

Po powrocie z pracy najpierw nadrabianie bikelogowych zaległości, następnie wymiana klocków hamulcowych w poziomce i wieczorem wycieczka - głównie po Starym Chorzowie i Siemianowicach aby ostatecznie wylądować w WPKiW. Tam w pewnym momencie dogania mnie AdAmUsO, i tak sobie miło pogawędziliśmy przejeżdżając wspólnie jakieś 4 pętle po parku.
Dzięki za wspólną jazdę i powodzenia na zawodach!

Dane wyjazdu:
7.27 km 0.00 km teren
00:24 h 18.17 km/h

Wtorek, 6 lipca 2010 | Komentarze 0

Blisko do tej roboty ;).

Dane wyjazdu:
24.43 km 0.50 km teren
01:20 h 18.32 km/h

Poniedziałek, 5 lipca 2010 | Komentarze 0

Po robocie pojeździłem trochę po mieście, wdepnąłem do paru sklepów, na koniec jeszcze jedna rundka po chorzowskim parku w leniwym tempie.

Dane wyjazdu:
2.75 km 0.00 km teren
00:10 h 16.50 km/h

Niedziela, 4 lipca 2010 | Komentarze 0

Bankomat i kwiacianrnia

Dane wyjazdu:
49.90 km 0.00 km teren
02:31 h 19.83 km/h

Sobota, 3 lipca 2010 | Komentarze 3

Dzisiaj w Gliwicach spotkanie z ekipą ŚIR; jak się na miejscu dowiedziałem, została powołana Fundacja o nazwie "Miasta dla ludzi" której nazwa nakreśla z grubsza podstawowe cele tejże.

Po drodze do Gliwic można zaobserwować dość niestety powszechny proces podupadania starej poprzemysłowej architektury.

Niszczejąca architekrura industrialna (Gliwice) © art75


Z gliwickiego rynku do dworca kolejowego prowadzi ul. Zwycięstwa z torami, po których tramwaj niestety już nie będzie jeździł :-(.

Ul. Zwycięstwa w Gliwicach © art75


Kolega zażywa jazdy rowerem poziomym :)

jazda na poziomie;-) © art75


W drodze powrotnej natrafiłem na ciekawą imprezę pod tytułem zlot zabytkowych pojazdów (samochodów, znaczy się ;))

Zabytkowy VW © art75


Też ma koła ze szprychami:) © art75


Nie wszyscy mają wolną sobotę:

Rowerzysta pracujący © art75


Ciekawy przykład architektury sakralnej w dość nietypowym wydaniu:

Kościół pw. Św. Józefa w Żabrzu © art75


Monumentalne zabudowania elektrociepłowni Zabrze:

EC Zabrze © art75


Tutaj (tj. w Zabrzu) tramwaj (jeszcze) kursuje

"Czwórka" rusza z przystanku przy EC Zabrze lub/i DK "Wiatrak" © art75


Odrestaurowane kamienice w Rudzie Południowej. Mogliby te drogowskazy pościągać, bo cokolwiek szpecą przestrzeń.

Ruda Śląska © art75


Dane wyjazdu:
13.18 km 0.00 km teren
00:45 h 17.57 km/h

Piątek, 2 lipca 2010 | Komentarze 2

Dmo - praca - dom.
Po drodze do domu zakup ciuszków dla Małej i dorabianie kluczy na okoliczność rozpoczęcia nowej pracy.

Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:28 h 17.14 km/h

Czwartek, 1 lipca 2010 | Komentarze 2

Dzisiaj pierwszy dzień w nowej pracy (widać po dystansie, że mam o wiele bliżej, i rano od razu jakoś tak więcej czasu :). Podjeżdżam pod zakład - standard, nie ma do czego roweru przypiąć. Na szczęście nowy szefo jest wyrozumiały i pozwala go wstawić do kanciapy:). Trzeba będzie może z Naczelnym pogadać, żeby jakiś stojak skombinowali, bo co prawda się tam nie przesiaduje, ale jednak trochę zagraca pomieszczenie.

Po drodze z pracy zajeżdżam do apteki po szczepionkę dla Małej.
- Nie przegrzewać za długo w samochodzie - powiada aptekarz, podświadomie zakładając, że przyjechałem autem oraz że jest to widocznie jedyny sposób poruszania się (i to w centrum miasta, 100 metrów od głównego deptaka).
Niesamowite, jak ludzie się od motoryzacji uzależnili i nawet mówiąc o czymś innym, to też zawsze w odniesieniu do samochodu.