art75

Piątek, 31 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Dojazd do pracy.

Czwartek, 30 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Jedziemy do Ustronia samochodem w pięcioro. Z powrotem planujemy zabrać jeszcze 3 osoby (a do auta wejdzie siedem) w związku z powyższym pada propozycja, żebym wrócił z Ustronia na rowerze. Do takich rzeczy nie trzeba mnie specjalnie przekonywać, ładujemy rower i jedziemy :)
W Ustroniu wizyta w Leśnym Parku Niespodzianek, obfitującym w liczną dającą się głaskać i karmić zwierzynę, można tu też obejrzeć prezentowane przez sokolników drapieżne ptaki. Nie może oczywiście zabraknąć zaplecza "rozrywkowego": huśtawek, zjeżdżalni, trampolin, karuzel i tym podobnych.
Po południu rodzinka zostaje jeszcze trochę w Ustroniu a ja skłądam rower i ruszam w drogę powrotną do domu. Zaczynam od szybkiego zjazdu z parkingu niedaleko wspomnianego parku, dojeżdżam do Wisły i następnie jadę wzdłuż jej brzegów Wiślaną Trasą Rowerową.

Wzdłuż Wisły © art75

Rzut oka na rzekę © art75

Niestety im dalej od centrum miasta tym jakość drogi gorsza, momentami nawierzchnia ułożona jest z mało wygodnych płyt, tak jak na zdjęciu poniżej,

Pod wiaduktem drogowym © art75

aż ostatecznie kończy się schodami, którymi wyprowadzam rower już na zwykłą szosę; postanawiam nie kluczyć więcej w poszukiwaniu znaków Wiślanej Trasy Rowerowej, tylko kieruję się prosto na rynek w Skoczowie.

Na rynku w Skoczowie © art75

Po uzupełnieniu zapasów picia i jedzenia ruszam w dalszą drogę, kieruję się w stronę Chybia. Okolica obfituje w liczne, malownicze stawy.

Stawy w okolicach Pierśćca I © art75

Stawy w okolicach Pierśćca II © art75

Do Chybia od strony wsi Landek prowadzi droga obsadzona pięknymi, pomnikowymi dębami.

Pomnikowe dęby i rower ;) © art75

Z Chybia już niedaleko do miasta Strumień.

Strumień - Rynek © art75

Słońce coraz niżej. Pierwszy raz jeżdżę w tych okolicach, ale z pomocą mapy i zapytywanych o drogę miejscowych dosyć szybko i bez perturbacji docieram do znajomych mi rewirów;)
W ustrońskim Parku miałem okazję podziwiać drapieżne ptaki w majestatycznym locie, po drodze do domu spotkałem za to największego na świecie nielota:) Też robi wrażenie swoimi rozmiarami, choć możliwości biegowych nie zaprezentował.

Ferma drobiu ;) © art75

Pod koniec jazdy natrafiam jeszce na most w remoncie (zamknięty jest odcinek DW 925, między Bujakowem a Borową Wsią, na szczęście jest możliwość obejścia budowy (po prawej stronie jadąc od Bujakowa)).
Do domu docieram po ciemku, o 20:30. Dzień już krótki, niestety.

Środa, 29 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Chorzów - Świętochłowice

Wtorek, 28 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Ligota - Chorzów.

Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Świętochłowice - Chorzów - Ligota.

Piątek, 24 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Dojazd do pracy.

Czwartek, 23 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Powrót z pracy. Po południu spotkanie w UM Katowice w sprawie opracowania Polityki Rowerowej Miasta. Lekko nie jest ale się nie poddajemy;).

Środa, 22 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Dojazd do pracy.

Wtorek, 21 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Rano jak codzień stała trasa do pracy. Po południu wizyta na działce u Mamy. otem przejażdżka po ścieżkach koło Amelungu i Łagiewnik.

Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 | Komentarze 0

Znowu idą wysokie temperatury. Od rana ciepło. Po południu jadę do zoologicznego po parę rzeczy do akwarium - się rodzince ryb zachciało ;).