Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi art75 z miasteczka Świętochłowice. Mam przejechane 80003.84 kilometrów w tym 2040.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h - a co się będę spieszył;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy art75.bikestats.pl
http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-57-s.png

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

rower na codzień

Dystans całkowity:28565.88 km (w terenie 1321.05 km; 4.62%)
Czas w ruchu:1589:47
Średnia prędkość:17.92 km/h
Liczba aktywności:1507
Średnio na aktywność:18.96 km i 1h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
31.50 km 0.00 km teren
01:55 h 16.43 km/h

Piątek, 30 grudnia 2011 | Komentarze 1

Po przyjeździe z pracy zmobilizowałem się, żeby ruszyć jeszcze na masę krytyczną do Bytomia. Młodego dwa razy pytać nie trzeba było;) Ubieramy się i jedziemy. Na miejscu nie ma jeszcze nikogo, kręcimy się trochę po centrum i fotografujemy się przy choince.
Ostatecznie przyjeżdża tak około 30 - 35 ludzi. Mały, jako najmłodszy uczestnik tej edycji udziela wywiadu dla gazety. ("Ile masz lat?" "Cteji." "Lubisz jeździć na rowerze?" "Lubię.") - ("I już potrafię!" - nie omieszka dodać tata - dzisiaj przyjechaliśmy jednym rowerem, więc Pani Redaktor musi uwierzyć na słowo;)
O zwykłej godzinie ruszamy na ulice miasta; jest chłodno i Młodemu się przysypia w foteliku, w związku z czym uciekamy szybko do domu.

Jak się okazuje, była to ostatnia jazda w 2011 roku, więc napiszę parę słów podsumowania.
Przejechałem 5717 km, do sześciu tysięcy nie udało się dobić (za blisko do pracy;)), ale za to jest inny, mały rekord, czyli 317 dni na rowerze w skali roku :)!
Tak wygląda roczny wykres.
Sześć razy przekroczyłem 100km/dobę (szału nie ma), dwóch setek i rekordu życiowego znów nie udało się "ruszyć", wszystko przed nami;). Niewątpliwym sukcesem było to, o czym już napomknąłem, czyli nauczenie kolejnego dziecka jazdy na dwóch kołach. Rowerowy urlop też się udał.
Bikelogowanie też coś w tym roku kulało, wpisy często zdawkowe, jakoś mniej tego czasu ostatnio. (Postaram się poprawić;))
Dobra, nie nudzę już więcej, trzeba patrzeć do przodu ;)
Co 2012 przyniesie, zobaczymy; póki co życzę wszystkim pomyślności w tym nowo rozpoczętym roku:)

Dane wyjazdu:
16.02 km 1.10 km teren
00:48 h 20.02 km/h

Czwartek, 29 grudnia 2011 | Komentarze 0

Swiętochłowice - Chorzów - Ligota.

Dane wyjazdu:
6.65 km 0.00 km teren
00:25 h 15.96 km/h

Środa, 28 grudnia 2011 | Komentarze 0

Chorzów - Świętochłowice.

Dane wyjazdu:
30.72 km 1.00 km teren
01:32 h 20.03 km/h

Wtorek, 27 grudnia 2011 | Komentarze 0

Robota. W ciągu dnia wypad na Ligotę z papierami.

Dane wyjazdu:
6.45 km 0.00 km teren
00:21 h 18.43 km/h

Niedziela, 25 grudnia 2011 | Komentarze 0

Do domu, poświętować ;)

Dane wyjazdu:
8.47 km 0.00 km teren
00:32 h 15.88 km/h

Sobota, 24 grudnia 2011 | Komentarze 0

Wigilia w pracy, nistetty.
Bywa...

Dane wyjazdu:
9.62 km 0.00 km teren
00:36 h 16.03 km/h

Piątek, 23 grudnia 2011 | Komentarze 0

Rutynowo.

Dane wyjazdu:
3.74 km 0.00 km teren
00:13 h 17.26 km/h

Czwartek, 22 grudnia 2011 | Komentarze 0

Praca.

Dane wyjazdu:
8.83 km 0.00 km teren
00:28 h 18.92 km/h

Środa, 21 grudnia 2011 | Komentarze 0

D-P-D.

Dane wyjazdu:
17.14 km 2.00 km teren
00:48 h 21.43 km/h

Niedziela, 18 grudnia 2011 | Komentarze 5

Głównym celem dzisiejszej wycieczki było "dobicie" do 50000 km moim wysłużonym Authorem, rocznik 98 :). A że pogoda całkiem dzisiaj przyjemna, to tym lepiej:).
Czasem się zastanawiałem, ile taki rower jest w stanie przejechać będąc używanym niezależnie od warunków pogodowych. Pół setki się da, od dzisiaj to wiem na pewno.
Najpierw zajrzałem na remizę mającej powstać u nas w mieście OSP. Potem jazda na na Żabie Doły, tutaj o mało nie zaliczyłem wywrotki na mokrych liściach.
Dalej Dolina Górnika w Chorzowie Starym:
Na Dolinie Górnika © art75

Tutaj mała sesja fotograficzna poświęcona dostojnemu jubilatowi ;):
Dostojny jubilat ;) © art75

Od czasu przejechania ostatniej okrągłej liczby kilometrów ubyło trochę oryginalnych części, m.in. tylna przerzutka razem z manetką oraz korba w końcu przeszły na zasłużoną emeryturę.
Ostały się jeszcze: rama, rzecz jasna, razem z mostkiem, kierą i sztycą, przednie koło, aczkolwiek obręcz już też mocno zużyta, (zastanawiam się czy wymienić ją już czy może po zimie), i przerzutka przednia z manetką, na której też widać upływający czas:
Manetka z przebiegiem 50000km (po prawie 14 latach pracy :) © art75

Powoli jadę w stronę domu. Słońce świeci i dość ciekawie oświetla jeden z budynków przemysłowych w Chorzowie Starym:
Zakład Przeróbki Węgla "Barbara" w Chorzowie Starym © art75

Kilkaset metrów przed domem licznik wybija okrąglutkie 50000 kilometrów:).
Jest 50000 :)! © art75

Wypadałoby jakiegoś szampana odpalić ;).
No to teraz do 100000 już z górki :D.