Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi art75 z miasteczka Świętochłowice. Mam przejechane 90940.09 kilometrów w tym 2040.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.68 km/h - a co się będę spieszył;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy art75.bikestats.pl
http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-57-s.png

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

rower na codzień

Dystans całkowity:28565.88 km (w terenie 1321.05 km; 4.62%)
Czas w ruchu:1589:47
Średnia prędkość:17.92 km/h
Liczba aktywności:1507
Średnio na aktywność:18.96 km i 1h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
9.52 km 0.00 km teren
00:31 h 18.43 km/h

Piątek, 18 lutego 2011 | Komentarze 0

Swiętochłowice - Chorzów - Świętochłowice.

Dane wyjazdu:
8.47 km 0.00 km teren
00:28 h 18.15 km/h

Czwartek, 17 lutego 2011 | Komentarze 0

Codzienna rutyna...

Dane wyjazdu:
8.22 km 0.00 km teren
00:27 h 18.27 km/h

Środa, 16 lutego 2011 | Komentarze 0

DOm - praca - dom

Dane wyjazdu:
10.68 km 0.00 km teren
00:37 h 17.32 km/h

Wtorek, 15 lutego 2011 | Komentarze 0

Miasto.

Dane wyjazdu:
4.00 km 0.00 km teren
00:13 h 18.46 km/h

Poniedziałek, 14 lutego 2011 | Komentarze 0

Praca.

Dane wyjazdu:
8.57 km 0.00 km teren
00:28 h 18.36 km/h

Sobota, 12 lutego 2011 | Komentarze 0

Fryzjer, zakupy.
Skałkowe impresje:
Lód na stawie jeszcze mocny © art75


Staw Skałka, w tle wieżowce na Krasickiego © art75


Dane wyjazdu:
34.10 km 0.10 km teren
01:32 h 22.24 km/h

Piątek, 11 lutego 2011 | Komentarze 1

Z jednej roboty do drugiej. W tej drugiej tak mi ciśnienie podnieśli, że wieczorem musiałem wyjść i jeszcze buzującą adrenalinę w żyłach jakoś z siebie wypuścić... Drugi piątek - masa w Zabrzu, może podjadę, choć już późno, do tego leje niemiłosiernie, droga do Zabrza w fatalnym stanie, gdy spadło trochę deszczu jeszcze jaskrawiej to widać. Koleiny, kałuże, rozlewiska. Wjazd do każdej kałuży to loteria, bo nigdy nie wiadomo, co kryje się pod wodą. Dzwonię do naxa z zapytaniem o trasę, żeby ich ewentualnie gonić po drodze. Mają jechać ulicą Gdańską, niestety jestem tam dopiero o 18:20, więc chyba już przejechali. Szkoda.
Jak już jestem w Zabrzu to może zajrzę do CH Platan, nigdy tu wcześniej nie byłem. Chcę przypiąć rower do czegoś, co do złudzenia przypomina stojak, taki z daleka nawet dość fajnie wyglądający, wysoki, ale pewien Pan, też na rowerze, uświadamia mnie, że to uchwyt do uwiązania psa na smyczy...
Ale człowiek naiwny...

Dane wyjazdu:
8.93 km 0.00 km teren
00:31 h 17.28 km/h

Środa, 9 lutego 2011 | Komentarze 0

Środa.
D-P-D.

Dane wyjazdu:
9.36 km 0.00 km teren
00:31 h 18.12 km/h

Wtorek, 8 lutego 2011 | Komentarze 0

Dom - praca - dom. Długo dzisiaj było...O 23:00 w domu...

Dane wyjazdu:
13.06 km 0.00 km teren
00:45 h 17.41 km/h

Poniedziałek, 7 lutego 2011 | Komentarze 0

Skoro świt a w zasadzie jeszcze wcześniej (choć zimą to nic nadzwyczajnego;)) kurs do piekarni/ciastkarni (takiej co to jest czynna od 5:30) po ciacho na obchody dnia babci w przedszkolu - i bułeczki na sniadanie. Po drodze napotykam dwóch rowerzystów. Potem codzienną trasą do pracki. Ślisko dzisiaj... Niby śniegu nie ma ale trzeba uważać...