Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi art75 z miasteczka Świętochłowice. Mam przejechane 90945.30 kilometrów w tym 2040.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.68 km/h - a co się będę spieszył;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy art75.bikestats.pl
http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-57-s.png

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

rower na codzień

Dystans całkowity:28565.88 km (w terenie 1321.05 km; 4.62%)
Czas w ruchu:1589:47
Średnia prędkość:17.92 km/h
Liczba aktywności:1507
Średnio na aktywność:18.96 km i 1h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km teren
01:39 h 13.33 km/h

Czwartek, 2 grudnia 2010 | Komentarze 0

Wychodzę z pracy, jade na ul. Wolności, o której nie można powiedzieć, że jest przejezdna, i to bynajmniej nie z powodu zakazu ruchu..;) Tu zalatwiam parę spraw, m. in. wymieniam wentyl w rowerowym na rynku.
jeszcze muszę na Ligotę. Po drodze okazuje się, że licznik nie wytrzymał trudów (kolejnej) zimy. kable się pourywały... Trudno, nic nie jest wieczne. Dystans podaję "na oko";).
Ulica Kilińskiego, dzisiaj rezygnuję z jazdy jezdnią:
ulica Kilińskiego w Chorzowie © art75

W Parku Róż też ładnie,
Park Róż © art75

ale jedzie się niezwykle ciężko. Ta zima zdaje się być trudniejsza od ubieglej; w zeszłym roku (a w zasadzie to na początku tego;)) też było masę śniegu ale przybywało go stopniowo, dzięki temu był ubity i bardziej jezdny, teraz w dwa dni napadalo tego tyle, że często-gęsto rower trzeba pchać.
Jestem już za Batorym, znaku A-24 nie zdjęli (w tym miejscu różne znaki wiszą w zależności od pory roku ale rower widać - jest całoroczny:)) Tak trzymać :)
Ostrzeżenie przed rowerzystami;) © art75

Choć tym łącznikiem to da się przejechać chyba dopiero po roztopach :)
Byle do wiosny;) © art75

Rozkoszując się urokami zimy, nie można zapominać o tym, że droga momentami jest oblodzona, na szczęście ruch o tej porze dnia jest tu niewielki.
Ladnie ale ślisko © art75

Z powrotem decyduję się jechać jednak przez Kochłowice. Zdjęć więcej nie robię, bo baterie w aparacie padły. Po powrocie do domu stwierdzam, że nie mam już dzisiaj ochoty na rower...

Dane wyjazdu:
4.02 km 0.00 km teren
00:15 h 16.08 km/h

Środa, 1 grudnia 2010 | Komentarze 0

Chcę wychodzić do pracy, biorę rower i co widzę? Flaka w tylnym kole. Akurat teraz musiało się to przytrafić...Choć w sumie na takie niespodzianki nigdy nie ma odpowiedniej pory. Nieźle się dzień zaczyna... Podpompowuję, wentyl nieszczelny ale te 4 kilometry powinien wytrzymać...
Jadę przez Skałkę, wokół wspaniała zimowa sceneria:
Biało -czarno © art75

Za chwilę śnieg z tych gałęzi zostanie zdmuchnięty przez wiatr prosto na mnie.
Takie uroki zimy ;)

Dane wyjazdu:
14.06 km 0.00 km teren
00:55 h 15.34 km/h

Wtorek, 30 listopada 2010 | Komentarze 0

Dzisiaj już na dużych kołach i kolcach, zdecydowanie inna jakość jazdy :)

Dane wyjazdu:
9.59 km 3.00 km teren
00:49 h 11.74 km/h

Poniedziałek, 29 listopada 2010 | Komentarze 6

Koniec żartów, nadszedł czas zmagań z zimą, która jest niewątpliwie malowniczą porą roku, ale jazdy rowerem nie ułatwia, szczególnie gdy się jeździ na kołach 20" ze slickami... Drogi jakieś węższe się zrobiły, chodniki słabo odśnieżone, jazda po wydeptanych ścieżkach praktycznie jest niemożliwa. Poruszanie się koleinami po oponach samochodów też nie jest prostą sprawą.
Skałka pod śniegiem © art75


Po wyjściu z pracy lecę jeszcze do centum Chorzowa załatwić jedną sprawę. Po drodze ulica Kazimierza Wielkiego, wiecie co mam na myśli :)
Pod prąd © art75


Bo krzyżująca się z nią Sienkiewicza wcale szersza nie jest i do tego z kiepską nawierzchnią (kocie łby) a jest dwukierunkowa:
A tu można w dwóch kierunkach... © art75


po drodze do domu robię jeszcze parę zdjęć:
to jest ulica Wandy:
Ulica Wandy © art75

która latem wygląda tak:

Po przedarciu się przez zaspy docieram na Amelung.
Zima na Amelungu © art75


Woda w stawie zaczyna powoli zamarzać.
Zamarzający Amelung © art75


Nie bez trudu docieram wreszcie do domu. Chyba trzeba będzie się przeprosić z dużymi kołami a składak musi poczekać na ocieplenie:). Idę do piwinicy poszukać opony z kolcami i jutro do pracy już na "zimówce"

Dane wyjazdu:
2.39 km 0.00 km teren
00:10 h 14.34 km/h

Niedziela, 28 listopada 2010 | Komentarze 0

Na chwilę...

Dane wyjazdu:
4.42 km 0.00 km teren
00:15 h 17.68 km/h

Sobota, 27 listopada 2010 | Komentarze 0

praca - dom :)

Dane wyjazdu:
4.80 km 0.00 km teren
00:17 h 16.94 km/h

Piątek, 26 listopada 2010 | Komentarze 0

Dojazd do pracy. Ł. jest twardy, jeszcze rowerem do przedszkola śmiga ;)

Dane wyjazdu:
8.08 km 0.00 km teren
00:25 h 19.39 km/h

Czwartek, 25 listopada 2010 | Komentarze 0

Zima idzie...

Dane wyjazdu:
10.47 km 0.00 km teren
00:38 h 16.53 km/h

Środa, 24 listopada 2010 | Komentarze 0

Zimno się robi...

Dane wyjazdu:
8.76 km 0.00 km teren
00:30 h 17.52 km/h

Wtorek, 23 listopada 2010 | Komentarze 0

Rutynowo.