art75

rower na okrągło

Info

Ten blog rowerowy prowadzi art75 z miasteczka Świętochłowice. Mam przejechane 72905.64 kilometrów w tym 2040.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.70 km/h - a co się będę spieszył;).
Więcej o mnie.

Follow me on

Wykres roczny

http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-57-s.png

Archiwum bloga

poziomka

Dane wyjazdu:

9.28 km 0.00 km teren

00:30 h 18.56 km/h

Wtorek, 25 października 2011 | Komentarze 5

No to jestem o 50 zeta lżejszy (choć miało być więcej)- za sprawą nieoznakowanego radiowozu. Już miałem udzielić ustnej reprymendy za nieuzasadnione używanie klaksonu a ci mi lizakiem przed nosem machają.... "Za jazdę rowerem po chodniku" (??????) Czy to jest chodnik, hmmm, sprawa dyskusyjna - nie jest to jezdnia ale też nie biegnie wzdłuż ulicy, oznakowane to też nijak nie jest, np. jako trakt pieszy, a łączy ze sobą dwa parkingi.

A wszystko dlatego, że się do roboty spieszyłem...

Kategoria rower na codzień

Komentarze

art75 | 21:19 środa, 26 października 2011 | linkuj Dzięki wszystkim za komentarze i słowa otuchy:) Najgorsze jest to, że to, za co dostałem mandat, robię w zasadzie za każdym razem podczas dojazdu do/z pracy. Tego chodnika to może by się i nie czepiali, gdyby nie fakt, że wcześniej jechałem - celem ominięcia korka - "strefą wyłączoną z ruchu" - takie skośne kreski na środku jezdni (swoją drogą straszny kretynizm, zamiast zrobić po bokach pasy ruchu dla rowerów, to oni trzy metry szerokości jezdni wyłączają z ruchu, nie wiadomo po co; zważywszy na fakt, że częstym argumentem usprawiedliwiającym brak drogi rowerowej jest niewystarczająca ilośc miejsca w pasie drogowym, jest to jak dla mnie zupełne nieporozumienie) Czyli wracając do początku wypowiedzi "za chodnik" zapłaciłem, a za jazdę "po kreskach" ostatecznie nie:). Chyba trzeba będzie nawyki zmienić, bo gdy tak raz na tydzień będą mnie tajniacy zgarniać, to na mandaty nie zarobię;) Pozdrawiam wszystkich i uważajcie na nieoznakowane radiowozy;)

djk71 | 08:11 środa, 26 października 2011 | linkuj No comment :(

amiga | 07:34 środa, 26 października 2011 | linkuj Już myślałem że to za przekroczenie prędkości. Taki dyplom od policjantów z radością bym przyjął. Ale widzę, że było to czyste czepialstwo. Na flaszkę szukali kasy.

kosma100 | 04:12 środa, 26 października 2011 | linkuj :(
A tych, którzy gonią blachosmrodami i wyprzedzają na centymetry to nie gonią...
W poniedziałek jechałam samochodem, na ograniczeniu 50 km/h i zakazie wyprzedzania wyprzedzał mnie TIR (jechałam 80 km/h), policjanci stali i byli zajęci innym Klientem...
No cóż target trzeba nadrobić rowerzystami :(
Pozdrawiam

WrocNam | 03:02 środa, 26 października 2011 | linkuj Stałeś się ofiarą nagonki na rowerzystów.
Jacyś nadgorliwi policjanci - nie mają już kogo zatrzymywać :-/

Komentuj