Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi art75 z miasteczka Świętochłowice. Mam przejechane 72944.70 kilometrów w tym 2040.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.70 km/h - a co się będę spieszył;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy art75.bikestats.pl
http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-57-s.png

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:534.69 km (w terenie 37.00 km; 6.92%)
Czas w ruchu:27:23
Średnia prędkość:19.53 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:22.28 km i 1h 08m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
17.08 km 1.10 km teren
00:58 h 17.67 km/h

Czwartek, 18 sierpnia 2011 | Komentarze 0

200 :)
Ligota - Chorzów - Świętochłowice. Jest to dwusetny dzień w tym roku na rowerze. Wydaje się, że 300 wycieczek jest w zasięgu ręki:)

Dane wyjazdu:
17.17 km 0.50 km teren
00:57 h 18.07 km/h

Środa, 17 sierpnia 2011 | Komentarze 0

Świętochłowice - Chorzów - Ligota.

Dane wyjazdu:
8.98 km 0.00 km teren
00:30 h 17.96 km/h

Wtorek, 16 sierpnia 2011 | Komentarze 0

Rutynowo do pracy i z powrotem.

Dane wyjazdu:
176.00 km 15.00 km teren
08:21 h 21.08 km/h

Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 | Komentarze 0

Wycieczka na Górę Świętej Anny. Wyjazd z Kaliny nie za wcześnie, około 10:40.
Kieruję się na Kochcice, gdzie natrafiam na ulicę o takiej oto "sentymentalnej;)" nazwie:
PRL wiecznie żywy ;) © art75

Znajduje się tu też ciekawy zespół parkowo-pałacowy, aktualnie pełniący funkcję ośrodka rehabilitacyjnego:
Pałac w Kochcicach © art75

Następną miejscowością po drodze są Pawełki a w nich drewniany kościół:
Kościół pw. Matki Boskiej Fatimskiej © art75

Wnętrze kościoła w Pawełkach © art75

Za kościołem wjeżdżam w las i dojeżdżam do Ciasnej, kilkanaście kilometrów dalej przekraczam granicę województwa. W tym rejonie opolszczyzny nazwy miejscowości pisze się w dwóch językach:
Witamy na Opolszczyźnie © art75

Nie wjeżdżam do centrum miasta, zatrzymuję się na chwilę w parku na obrzeżach miasta.
Hotel w dobrodzieńskim parku © art75

Strzelce Opolskie z kościołem Św. Wawrzyńca, średniowieczną dzwonnicą i budynkiem dawnego browaru w tle, teraz funkcjonującym jako restauracja. Ładny zakątek miasta.
Strzelce Opolskie © art75

Stąd już niedaleko zasadniczego celu. Robi się pod górkę...
W drodze... © art75

Wreszcie się wdrapałem na szczyt; troche tu powiewa. Na szczycie wzniesienia, które jest najwyżsżą kulminacją Wyżyny Śląskiej, znajduje się wieś Góra Swiętej Anny i klasztor franciszkański z przyległą bazyliką Św. Anny.
Rynek na Anabergu © art75

Stacja © art75

Dziedziniec Bazyliki © art75

Widok na wschód © art75

Ostatnie spojrzenie w dół (widać koksownię w Zdzieszowicach)...
...i na południowy-zachód © art75

...i zjeżdżam na dół. Komfort zjazdu, to jest to co wynagradza trudy wspinania się rowerem poziomym, choć trwa cztery-pięc razy krócej:)
Już wiem, że tą wycieczkę zakończę po ciemku, staram się jechać jak najkrótszą drogą, ale też nie chcę pchać się na główne drogi, długi weekend się kończy...
opolskie szutry © art75

Most na Kłodnicy w Ujeździe © art75

Jak widać nie wszystkim odpowiadają niemieckie nazwy miejscowości:
Zdjęcie z wycieczki rowerowej © art75

Niezdrowice są ostatnią wsią przed granicą województw. Robi się coraz ciemniej, w Gliwicach zaczyna padać, jeszcze trochę jazdy do domu... Na pięć kilometrów przed Świętochłowicami deszcz przybiera na sile, gdy dojeżdżam do domu, nie ma na mnie suchej nitki...
Tego lata dzień bez deszczu dniem straconym ;)

Dane wyjazdu:
7.40 km 3.00 km teren
00:21 h 21.14 km/h

Niedziela, 14 sierpnia 2011 | Komentarze 0

Kiepsko się czuję, musiałem się gdzieś przeziębić...:(
Objeżdżam krótko okoliczne lasy (porobili nowe drogi pożarowe, nawet nieźle się nimi jeździ).


Dane wyjazdu:
65.62 km 10.00 km teren
02:40 h 24.61 km/h

Sobota, 13 sierpnia 2011 | Komentarze 2

Typowe polskie lato, czyli słońce, chmury i deszcz na przemian, dzisiaj z przewagą tego ostatniego;). W ramach długiego weekendu wybieram się z Rodzinką na laubę do Kaliny, Oni samochodem a ja rowerem.
Po drodze zaglądam do Bytomia zobaczyć, czy stoi jeszcze kamienica, na którą ostatnio zapadł wyrok rozbiórki... Jeszcze zdążyłem ją sfotografować, choć jej dni są już niestety policzone...:(
Niszczejący Bytom...:/ © art75


Za Świerklańcem zaczyna padać...
Znowu mokro... © art75


Na tym skrzyżowaniu widać jak nie myśli się o ruchu rowerów: tyle miejsca było na śłuzę dla rowerzystów jadących na Brynicę - ale jej nie zrobili...

Dane wyjazdu:
12.42 km 0.00 km teren
00:45 h 16.56 km/h

Poniedziałek, 8 sierpnia 2011 | Komentarze 0

Pierwszy dzień krótkiego urlopu poświęcam na pozałatwianie paru spraw. (Lipiny, US). Jutro wyjazd, ale tym razem bezrowerowy.

Dane wyjazdu:
5.15 km 0.00 km teren
00:17 h 18.18 km/h

Niedziela, 7 sierpnia 2011 | Komentarze 0

Powrót z pracy do domu.

Dane wyjazdu:
4.95 km 0.00 km teren
00:16 h 18.56 km/h

Sobota, 6 sierpnia 2011 | Komentarze 0

Robota...

Dane wyjazdu:
42.40 km 0.00 km teren
02:10 h 19.57 km/h

Piątek, 5 sierpnia 2011 | Komentarze 0

Praca i popołudniowe spotkanie "na poziomie";).