Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi art75 z miasteczka Świętochłowice. Mam przejechane 81394.98 kilometrów w tym 2040.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.76 km/h - a co się będę spieszył;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy art75.bikestats.pl
http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-57-s.png

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2013

Dystans całkowity:387.93 km (w terenie 9.10 km; 2.35%)
Czas w ruchu:21:52
Średnia prędkość:17.74 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:16.16 km i 0h 54m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
9.15 km 0.00 km teren
00:32 h 17.16 km/h

Sobota, 6 kwietnia 2013 | Komentarze 5

Tegoroczna wiosna sprzyja twórczym zabawom na śniegu;). Postanowiliśmy i my wykorzystać sprzyjające warunki i przystąpiliśmy do budowy igloo:).
Budowa w toku: przed nami najtrudniejszy etap, czyli zamknięcie stropu:

Praca wre :)! © art75


Nieco ponad godzina wytężonej, zespołowej pracy i oto efekt:
Igloo gotowe! © art75


Po pracy można odpocząć:)
Czas na zasłużony odpoczynek © art75


Przyznam szczerze, że chodził mi po głowie podobny projekt, ale nie sądziłem, że go zrealizuję w parku miejskim i na dodatek jeszcze w kwietniu:).

Niestety w naszych warunkach żywot tego typu przedsięwzięć nie jest długi - i bynajmniej nie z powodu dodatnich temperatur, lecz wszechobecnego wandalizmu. O dwudziestej domek już był zdewastowany. A no cóż, takie obyczaje...:/

Jadąc rano rowerem do Chorzowa przekonałem się, jak bardzo co poniektórzy kierowcy mają problem z oceną sytuacji na drodze. Mianowicie dojeżdżając do skrzyżowania, jakiś najwidoczniej nie do końca rozgarnięty jegomość postanowił mnie jeszcze wyprzedzić. Tak się jakoś złożyło, że nie zdążył tego zrobić ale poszedł w zaparte i nie ukończywszy manewru wyprzedzania zaczął skręcać w prawo, ścinając zakręt i spychając mnie z jezdni. Na szczęście w porę się zreflektował i odbił trochę w lewo. Nieco poirytowany zaistniałą sytuacją zmusiłem gościa do zatrzymania się i pytam go uprzejmie co on to wyprawia, a pan mi na to, że przecież "z prawej się nie wyprzedza". Odpowiadam cierpliwie, że "i owszem, zgodnie z nowelizacją PoRD z 2011 z prawej się wyprzedza" ale zaraz zaraz, kto tu kogo wyprzedzał???
To trzeba mieć tupet, jeszcze mi próbował wmówić, że to JA JEGO na tym zakręcie wyprzedzałem.

(Przepraszam za sześciokrotne użycie słowa "wyprzedzać" w jednym krótkim tekście ale nie przyszedł mi do głowy żaden synonim - o ile jest w ogóle jakiś.)

Dane wyjazdu:
28.23 km 1.00 km teren
01:32 h 18.41 km/h

Piątek, 5 kwietnia 2013 | Komentarze 0

Świętochłowice - Ligota - Świętochłowice.

Dane wyjazdu:
36.29 km 1.00 km teren
02:17 h 15.89 km/h

Czwartek, 4 kwietnia 2013 | Komentarze 0

Dojazd do Ligoty. Powrót przez centrum Katowic (parę spraw do pozałatwiania); a w centrum przykra niespodzianka - zamknęli SUPERSAM przy Piotra Skargi...:/. Eh, na psy schodzi to miasto.
Jadę do Chorzowa przez teren mojego "ulubionego" centrum handlowego- SCC. Przy zasypanym śniegiem parkingu rowerowym komunikat, że "z powodu ciężkich warunków pogodowych parking nieczynny".
Nie wiem, czy to tak trudno śnieg odgarnąć? Widocznie nie zależy im na tej grupie klientów. A to bynajmniej nie pierwsza "rowerowa" wpadka SCC:).
Niereformowalni, naprawdę...

Dane wyjazdu:
36.06 km 1.00 km teren
02:07 h 17.04 km/h

Wtorek, 2 kwietnia 2013 | Komentarze 0

Pogodowej huśtawki ciąg dalszy. Drugi kwietnia a końca zimy nie widać, choć słońce trochę nadtopiło zwały śniegu jakie się nagromsdziły w ostatnich dniach. W parku nadal biało:
Piaśnicki park © art75



Miejscami tworzą się spore rozlewiska:
Ul. Uroczysko w Świętochłowicach © art75



Dzisiaj jadę do Ligoty okresowe badania lekarskie porobić. Ulica Gościnna pokryta romiękłym śniegiem, jazda po czymś takim nie jest łatwa.
W kierunku Ligoty - ul. Goscinna © art75


Przed zakładem spotykam znajomego, zamieniamy parę słów.
"Nawet się pan nie ubłocił" - pada stwierdzenie.
No ba...:) Na tak przygotowanym rowerze nie ma takiej opcji:).

Wracam przez Kochłowice, ulicami płynie coraz więcej wody. Miejmy nadzieję że nie dojdzie do gwałtownych roztopów...

Przy okazji: pierwszy tysiąc pękł. Nareszcie, strasznie późno w tym roku...