Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi art75 z miasteczka Świętochłowice. Mam przejechane 72777.64 kilometrów w tym 2040.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.70 km/h - a co się będę spieszył;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy art75.bikestats.pl
http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-57-s.png

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

nocna jazda

Dystans całkowity:1672.16 km (w terenie 58.10 km; 3.47%)
Czas w ruchu:88:16
Średnia prędkość:18.94 km/h
Liczba aktywności:63
Średnio na aktywność:26.54 km i 1h 24m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
14.53 km 0.00 km teren
00:55 h 15.85 km/h

Wtorek, 26 marca 2013 | Komentarze 0

Po bułki z wieczora.

Dane wyjazdu:
20.99 km 0.00 km teren
00:57 h 22.09 km/h

Niedziela, 24 marca 2013 | Komentarze 8

Dzisiejszym wpisem zamykam pięć lat swojej bytności w tym jakże znakomitym serwisie. Zleciało, nawet nie wiem kiedy. W ciągu tego okresu przejechałem ponad 30600 km, w 1490 dni, co daje średnio 298 dni z rowerem i ponad 6000km w skali roku.

Pięć lat z BS podsumowałem krótką wieczorną przejażdżką rowerem poziomym. Dzisiejszy wieczór nieco cieplejszy niż wczoraj; mróz jednocyfrowy, niecałe minus osiem :).

Nawiasem mówiąc, to po tym, jak przejrzałem sobie swoje marcowe wpisy z poprzednich lat, stwierdzam, że mróz i śnieg - nawet pod koniec miesiąca - należy traktować raczej jak typowe zjawisko a nie jakąś anomalię pogodową.

Pozdrawiam wszystkich i byle do wiosny, ale takiej prawdziwej: ciepłej i zielonej:).

Dane wyjazdu:
8.89 km 0.00 km teren
00:31 h 17.21 km/h

Czwartek, 21 marca 2013 | Komentarze 0

Po wczorajszej pięknej pogodzie dziś już nie ma śladu. Cały dzień lało, wieczorem deszcz zamienił się w mokry śnieg. Pogoda nie nastraja do większej aktywności. Ograniczyłem się dzisiaj (jak często ostatnimi czasy) do wyjazdu po pieczywo. Po drodze wykonałem zdjęcie skrzyżowania ulic Armii Krajowej i Wojska Polskiego w Świętochłowicach, potocznie nazywanego "Mijanką".
Wieczorem na "Mijance" © art75


Dane wyjazdu:
8.68 km 0.00 km teren
00:29 h 17.96 km/h

Wtorek, 12 lutego 2013 | Komentarze 0

Gramy w nogę :)!

Dane wyjazdu:
7.90 km 0.00 km teren
00:26 h 18.23 km/h

Sobota, 9 lutego 2013 | Komentarze 0

Chorzów wieczorową porą.

Dane wyjazdu:
10.35 km 0.00 km teren
00:38 h 16.34 km/h

Wtorek, 5 lutego 2013 | Komentarze 0

Jak co wtorek, gramy w nogę na hali na Zgodzie.

Dane wyjazdu:
15.89 km 0.00 km teren
01:06 h 14.45 km/h

Środa, 30 stycznia 2013 | Komentarze 2

Odwilż zasadniczo nie jest chyba ulubioną porą dla rowerzystów. Z góry leje, od dołu chlapie, wszędzie pełno wody. Takie warunki towarzyszyły mi dzisiaj z rana w drodze na Zgodę. Ale topniejące śniegi potrafią czasem zainspirować. Dlatego po bułki wybrałem się z aparatem i statywem.
Piersze zdjęcie zrobiłem w drodze do piekarni.
Topnieją śniegi © art75


To już droga powrotna, zdjęcie zrobione kilkaset metrów od tego poprzedniego.
Koło Tawerny. W tle Staw "Skałka" © art75


Parę kroków dalej i jeszcze jedno pstryknięcie. Z powodu wilgoci pojawiają się już niestety artefakty na zdjęciu.
Na Alei Parkowej © art75

Zakończyłem sesję zdjęciową, bo deszcz, który lekko kropił cały czas, teraz zaczął przybierać na sile i ostatecznie przeobraził się w porządną ulewę, taką, jakie znam raczej z miesięcy letnich. Dojechałem do domu zupełnie przemoczony...
Cóż, zdarzało mi się nie raz przemoknąć w pięć minut, ale jak do tej pory, nigdy w styczniu;). Eh, te anomalia pogodowe...

Dane wyjazdu:
21.19 km 0.00 km teren
01:09 h 18.43 km/h

Wtorek, 29 stycznia 2013 | Komentarze 0

Powrót z Ligoty. Wieczorem futsal.

Dane wyjazdu:
9.42 km 0.50 km teren
00:42 h 13.46 km/h

Sobota, 26 stycznia 2013 | Komentarze 0

Mroźny, jasny za sprawą pełni księżyca wieczór. Jadę po bułki na niedzielne śniedanie:).

Dane wyjazdu:
9.64 km 0.00 km teren
00:39 h 14.83 km/h

Wtorek, 22 stycznia 2013 | Komentarze 0

Dojazd na futsal. Warunki drogowe bardzo trudne. Jezdnie w zasadzie białe, miejscami tylko widać czarne koleiny po kołach samochodów. O drogach rowerowych ani nie wspomnę...