Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi art75 z miasteczka Świętochłowice. Mam przejechane 72777.64 kilometrów w tym 2040.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.70 km/h - a co się będę spieszył;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy art75.bikestats.pl
http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-57-s.png

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

rower od święta

Dystans całkowity:998.95 km (w terenie 68.50 km; 6.86%)
Czas w ruchu:49:27
Średnia prędkość:20.20 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:37.00 km i 1h 49m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
16.26 km 0.00 km teren
00:52 h 18.76 km/h

Niedziela, 9 października 2011 | Komentarze 4

Wieczorem pojechałem do Chorzowa na mszę, potem jeszcze postanowiłem przyjrzeć się z bliska elektrowni Chorzów, którą widzę z okien swojego mieszkania. Wieczorem ten zakład wygląda szczególnie widowiskowo.
Elektrownia pracuje pełną parą © art75

Miałem ochotę porobić jeszcze parę ujęć, tylko zastanawiałem się, czy nie wezmą mnie za jakiegoś terrorystę albo szpiega (a teren wokół otwarty i dobrze oświetlony - nie ma gdzie się schować:), w związku z powyższym poprzestałem na tym jednym zdjęciu.

Dane wyjazdu:
134.20 km 5.00 km teren
06:01 h 22.30 km/h

Niedziela, 11 września 2011 | Komentarze 3

Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy...
Po śniadaniu pakujemy manatki, żegnamy się i ruszamy w drogę powrotną do domu. Cały dzień towarzyszy nam słoneczna pogoda. Najpierw odprowadzamy jednego z kolegów do Opola na dworzec, a potem we dwóch - razem z Berwingiem obieramy kierunek - dom. Po drodze zatrzymujemy się na chwilę w Jemielnicy, gdzie znajduje się opactwo cystersów.
Opactwo cystersów w Jemielnicy © art75


Wnętrze kościoła © art75


Około 18:30 jestem w domu, pełen wrażeń i prawie pewien, że na przyszłoroczny zlot też się wybiorę.

Dane wyjazdu:
176.00 km 15.00 km teren
08:21 h 21.08 km/h

Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 | Komentarze 0

Wycieczka na Górę Świętej Anny. Wyjazd z Kaliny nie za wcześnie, około 10:40.
Kieruję się na Kochcice, gdzie natrafiam na ulicę o takiej oto "sentymentalnej;)" nazwie:
PRL wiecznie żywy ;) © art75

Znajduje się tu też ciekawy zespół parkowo-pałacowy, aktualnie pełniący funkcję ośrodka rehabilitacyjnego:
Pałac w Kochcicach © art75

Następną miejscowością po drodze są Pawełki a w nich drewniany kościół:
Kościół pw. Matki Boskiej Fatimskiej © art75

Wnętrze kościoła w Pawełkach © art75

Za kościołem wjeżdżam w las i dojeżdżam do Ciasnej, kilkanaście kilometrów dalej przekraczam granicę województwa. W tym rejonie opolszczyzny nazwy miejscowości pisze się w dwóch językach:
Witamy na Opolszczyźnie © art75

Nie wjeżdżam do centrum miasta, zatrzymuję się na chwilę w parku na obrzeżach miasta.
Hotel w dobrodzieńskim parku © art75

Strzelce Opolskie z kościołem Św. Wawrzyńca, średniowieczną dzwonnicą i budynkiem dawnego browaru w tle, teraz funkcjonującym jako restauracja. Ładny zakątek miasta.
Strzelce Opolskie © art75

Stąd już niedaleko zasadniczego celu. Robi się pod górkę...
W drodze... © art75

Wreszcie się wdrapałem na szczyt; troche tu powiewa. Na szczycie wzniesienia, które jest najwyżsżą kulminacją Wyżyny Śląskiej, znajduje się wieś Góra Swiętej Anny i klasztor franciszkański z przyległą bazyliką Św. Anny.
Rynek na Anabergu © art75

Stacja © art75

Dziedziniec Bazyliki © art75

Widok na wschód © art75

Ostatnie spojrzenie w dół (widać koksownię w Zdzieszowicach)...
...i na południowy-zachód © art75

...i zjeżdżam na dół. Komfort zjazdu, to jest to co wynagradza trudy wspinania się rowerem poziomym, choć trwa cztery-pięc razy krócej:)
Już wiem, że tą wycieczkę zakończę po ciemku, staram się jechać jak najkrótszą drogą, ale też nie chcę pchać się na główne drogi, długi weekend się kończy...
opolskie szutry © art75

Most na Kłodnicy w Ujeździe © art75

Jak widać nie wszystkim odpowiadają niemieckie nazwy miejscowości:
Zdjęcie z wycieczki rowerowej © art75

Niezdrowice są ostatnią wsią przed granicą województw. Robi się coraz ciemniej, w Gliwicach zaczyna padać, jeszcze trochę jazdy do domu... Na pięć kilometrów przed Świętochłowicami deszcz przybiera na sile, gdy dojeżdżam do domu, nie ma na mnie suchej nitki...
Tego lata dzień bez deszczu dniem straconym ;)

Dane wyjazdu:
3.20 km 1.00 km teren
00:12 h 16.00 km/h

Niedziela, 24 lipca 2011 | Komentarze 2

Dzisiaj w kościołach święcili pojazdy (w domyśle samochody:)) z okazji przypadającego jutro dnia Swiętego Krzysztofa - patrona wszystkich kierowców i podróżnych.
Pomyślałem, że dobrze będzie się wybrać do kościoła rowerem (który będzie odpowiedzią na "rosnące zagrożenia związane z dynamicznym rozwojem motoryzacji" - cytat ze słowa wstępnego:)) celem budowania świadomości rowerowej u kierowców, która jak wiadomo, i wielu z nas się o tym przekonało, jest znikoma. Farorz był lekko zaskoczony (u mnie w mieście się rowerem do kościola nie jeździ), ale pozytywnie; rower i właściciela pobłogosławił :)

Dane wyjazdu:
8.82 km 0.00 km teren
00:25 h 21.17 km/h

Poniedziałek, 1 listopada 2010 | Komentarze 0

Cmentarz Stary na Świonach © art75


Znicze pod krzyżem © art75


Znowu "na poziomie";) © art75


Dane wyjazdu:
1.00 km 0.00 km teren
00:04 h 15.00 km/h

Niedziela, 4 kwietnia 2010 | Komentarze 0

Dobrze, że u Rodziców w piwnicy stoi rower gotowy do użycia, bo trzeba było na szybko do domu podjechać. :)

Gazela © art75


Dane wyjazdu:
28.27 km 0.00 km teren
01:23 h 20.44 km/h

Piątek, 1 stycznia 2010 | Komentarze 4

Dziwne, ale nigdy dotąd nie jeździłem rowerem w Nowy Rok: a to się późno wstało, a to głowa bolała - zawsze znalazł się jakiś czynnik demobilizujący.

Dzisiaj postanowiłem zarzucić tą "tradycję" i wsiadłem na rower bo warunki ku temu były wyśmienite a najważniejszym z nich panująca na mieście cisza...
Ruchu praktycznie nie było - nikt do marketu nie pędził, w góry kto miał pojechać to już to wczesniej zrobił, reszta odsypia nocne szaleństwa...
Czegóż więcej chcieć? Zaczynam lubić ten dzień. Szkoda, że jest tylko raz w roku;)

Trasa: Św-ce - Chorzów - Dolina Górnika - Bytków - WPKiW (tutaj więcej ludzi, chyba jakaś impreza biegowa, bo po parku śmigają ponumerowani zawodnicy, rowerzystów też troche jest) - Chorzów Batory - Św-ce.

Nowy sezon rozpoczęty :)

Dane wyjazdu:
53.46 km 20.00 km teren
03:19 h 16.12 km/h

Niedziela, 20 września 2009 | Komentarze 0

Kampinoski Park Narodowy, Palmiry.

Dane wyjazdu:
5.15 km 0.00 km teren
00:16 h 19.31 km/h

Niedziela, 17 maja 2009 | Komentarze 1

...dobrze jest mieć awaryjny rower u Rodziców w piwnicy (na wypadek konieczności natychmiastowego użycia:))
Trasa: Dom Rodziców (gdzie zaszliśmy na obiadek)- mój dom - i z powrotem. (nagle się ociepliło i trzeba było po lżejsze ciuchy dla dzieci podskoczyć:))

Dane wyjazdu:
17.38 km 0.50 km teren
00:55 h 18.96 km/h

Niedziela, 26 kwietnia 2009 | Komentarze 0

Z pracy do domu, po południu podjechałem na mszę do Chropaczowa, przed kościołem ciężko znaleźć miejsce do przypięcia roweru. Trza będzie może z farorzem o tym pogadać ;)