Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi art75 z miasteczka Świętochłowice. Mam przejechane 91629.19 kilometrów w tym 2040.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.67 km/h - a co się będę spieszył;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy art75.bikestats.pl
http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-57-s.png

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

jazda familijna

Dystans całkowity:3892.98 km (w terenie 288.70 km; 7.42%)
Czas w ruchu:286:51
Średnia prędkość:13.57 km/h
Liczba aktywności:236
Średnio na aktywność:16.50 km i 1h 12m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
13.67 km 0.50 km teren
00:42 h 19.53 km/h

Środa, 26 maja 2010 | Komentarze 0

Dom - przedszkole (zawieźć Łukasza - dzisiaj wcześniej, bo przedszkolaki na wycieczkę jadą) - i praca.
Kategoria jazda familijna, rower na codzień


Dane wyjazdu:
35.00 km 3.50 km teren
01:29 h 23.60 km/h

Czwartek, 29 kwietnia 2010 | Komentarze 0

Po pracy wspólny wypad na dzielnicę: w pięciu chłopa na czterech rowerach: Łukasz na swoim sprzęcie, Michał u mnie na siodełku, Ich Kuzyn oraz Dziadek czyli mój Teściu. Całkiem pokaźny peleton.
Kategoria jazda familijna, rower na codzień


Dane wyjazdu:
22.09 km 1.00 km teren
01:41 h 13.12 km/h

Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | Komentarze 2

Wreszcie doczekałem tej chwili, kiedy razem ze swoim synem ruszyliśmy na wycieczkę rowerową! Do tej pory biegałem za pedałującym Łukaszem, dzisiaj nadarzyla się okazja, żeby wreszcie pojeździć razem, każdy na swoim rowerze.

Rano wróciłem z pracy, o pierwszej wziąłem swój rower i Łukasza i pojechałem do przedszkola. (tak jeszcze rowera nie transportowałem, tzn. jadąc swoim i prowadząc go prawą ręką, drugi trzymałem lewą :).
Bardzo dobry sposób, polecam (pod warunkiem, że nie ma zbyt stromych zjazdów po drodze, bo trochę niewygodnie się hamuje :)).

Po przebraniu się w "wyjściowe" ciuchy wsiedliśmy na nasze rowery i pojechaliśmy na Amelung do Chorzowa.:). Łukasz przejechał razem ze mną 7 km i na jednym ze zjazdów osiągnął zawrotną prędkość 17 km/h (koła 12 1/2"). Widać, że jazda z górki Go kręci, w drugą stronę to już różnie;). Dumni (a szczególnie tata:)) i zadowoleni z siebie wróciliśmy do domu snując plany następnych wspólnych wycieczek.
Kategoria jazda familijna, rower na codzień


Dane wyjazdu:
11.91 km 0.00 km teren
00:40 h 17.87 km/h

Wtorek, 16 marca 2010 | Komentarze 4

Tok rozumowania co poniektórych kierowców bywa naprawdę zadziwiający.
Z rana odwiozłem Łukasza do przedszkola.
Potem pozbierałem potrzebne papiery i ruszyłem do USC w Rudzie Śl. po akt urodzenia dziecka.
W drodze powrotnej na ul. Niedurnego (może ktoś zna - jest tam dość wąsko) wyprzedził mnie pewien jegomość Nissanem Almerą na świętochłowickich blachach (SW 117.. - dwóch ostatnich nie pamiętam) prawie się o mnie ocierając. Tak mi podniósł poziom adremnaliny, że zdołałem go dogonić na następnych światłach. Zapytałem uprzejmie, czy słyszał coś na temat zachowania właściwego odstępu podczas wyprzedzania, a on mi na to: "panie, przecież zima jest" czyli parafrazując: "a ty gdzie się tu pałętasz z tym rowerem" po chwili dodał, że "poza tym z naprzeciwka też jechały samochody".
No cóż, pogratulować bystrości umysłu, mnie się zawsze wydawało, że w takich sytuacjach przydatny bywa hamulec ale widocznie nie wszyscy podzielają ten pogląd. Wypadałoby mu zaproponować spróbowanie tego manewru z ciągnikiem rolniczym...
Kategoria jazda familijna, rower kontra samochód, rower na codzień


Dane wyjazdu:
2.08 km 0.00 km teren
00:12 h 10.40 km/h

Poniedziałek, 8 marca 2010 | Komentarze 0

Najpierw odwóz Łukasza do przedszkola, potem kolejno: bankomat, warzywniak i poczta. Mróz trzyma...Rano było -6.
Kategoria jazda familijna, rower na codzień


Dane wyjazdu:
13.72 km 0.50 km teren
00:43 h 19.14 km/h

Środa, 26 sierpnia 2009 | Komentarze 0

Rano z pracy do domu.
Po południu miała być wspólna przejażdżka z Synem, ale nietety chłopak sobie zapomniał, że czasem wypada użyć hamulca...;/. Jeszcze nie zaczęliśmy a już trzeba było kończyć...Wyglądalo to dość groźnie, ale skończyło się na paru otarciach.
Wyjdzie z tego ;)
Kategoria jazda familijna, rower na codzień


Dane wyjazdu:
17.08 km 12.00 km teren
01:39 h 10.35 km/h

Piątek, 21 sierpnia 2009 | Komentarze 0

Kategoria jazda familijna, sakwy i przyczepki


Dane wyjazdu:
68.40 km 0.00 km teren
03:24 h 20.12 km/h

Środa, 19 sierpnia 2009 | Komentarze 0

Kategoria jazda familijna, sakwy i przyczepki


Dane wyjazdu:
45.79 km 8.00 km teren
02:31 h 18.19 km/h

Niedziela, 16 sierpnia 2009 | Komentarze 0

Kategoria jazda familijna, sakwy i przyczepki


Dane wyjazdu:
19.05 km 8.00 km teren
01:44 h 10.99 km/h

Piątek, 14 sierpnia 2009 | Komentarze 0

Powrót z plaży nieco dłużsżą drogą,
Kategoria jazda familijna, sakwy i przyczepki