Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi art75 z miasteczka Świętochłowice. Mam przejechane 90945.30 kilometrów w tym 2040.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.68 km/h - a co się będę spieszył;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy art75.bikestats.pl
http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-57-s.png

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

rower na codzień

Dystans całkowity:28565.88 km (w terenie 1321.05 km; 4.62%)
Czas w ruchu:1589:47
Średnia prędkość:17.92 km/h
Liczba aktywności:1507
Średnio na aktywność:18.96 km i 1h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
32.12 km 0.00 km teren
01:28 h 21.90 km/h

Piątek, 10 września 2010 | Komentarze 2

Trochę się dzisiaj działo w temacie rowerowym, dostałem wreszcie opony 20" na szosę (czy ulicę;)). Po robocie trzeba było wyskoczyć do slkepu po prezent dla Brata i Bratowej, bo akurat okrągłą rocznicę mają niedługo.

Na ulicy popołudniowy szczyt, przeciskam się rowerem między samochodami, jeden postanowił mnie przyblokować i podjechał do samego krawężnika, nie zatrzymując się łyknąłęm go z lewej (czyli zgodnie z przepisami ?;) Miny gościa nie widziałem, bo już byłem kawałek przed nim, ale odgrażał się jeszcze pohukując na mnie klaksonem. Nie ujechałem 3 km, gdy następna (tym razem kobieta) mnie obtrąbiła, nie musiała nawet hamować, ale trąbi i kiwa karcąco palcem (tak niby pół żartem, pół serio) "Nawet się nie spojrzał!". Nie wzięła pod uwagę tego, że skrzyżowanie jest szerokie i z daleka można ocenić sobie aktualną sytuację.

Niektórzy (kierowcy) nie potrafią się powstrzymać. Cały czas coś muszą sobie (i innym) udowadniać...

Gdy wyprzedzał mnie kolejny patrzący na mnie spode łba, bo musiał stać na światłach dłużej ode mnie i gdy zastanawiałem się ile jeszcze będę miał "przygód" z kierowcami, nie przypuszczałem, że gwóźdź programu dopiero przede mną.

Dojeżdżam do SCC od strony centrum Katowic, widzę że droga rowerowa jest zastawiona plastikową szykaną. Omijam ją i chcę jechać dalej a tu mi nagle pani ochroniarz mówi głosem tyleż uprzejmym co stanowczym, że dalej nie pojadę, bo SCC na Placu Słonecznym, jak to nazywają, urządziła tymczasowy parking dla samochodów z powodu remontu czy rozbudowy centrum. W związku z tym rowerem tędy jeździć nie można. Zredukowano też ilość miejsc postojowych dla rowerzystów (bo nie ma miejsca)
Jak nie tędy to którędy, skoro jest to jedyna możliwość dostania się z centrum Katowic na Dąb czy WPKiW??!!
Poza tym, wygląda na to, że SCC traktuje rowerzystów jak klientów gorszej kategorii (co potwierdziła owa wspomniana wyżej pani, mówiąc, że przecież samochodem zabierze się więcej zakupów niż rowerem), i jak dla mnie, zrywa z wizerunkiem miejsca przyjaznego rowerzystom.

Ja, ze swej strony, jako że rower stał się jednym z symboli nowoczesnego miasta a stąd się go wygania, proponuję zmianę nazwy centrum z Silesia City Center na
Silesia COUNTRY Center

Dane wyjazdu:
8.26 km 0.20 km teren
00:27 h 18.36 km/h

Czwartek, 9 września 2010 | Komentarze 0

Odprowadziłem dzieci do przedszkola i gdy wyszedłem z budynku, to lało już porządnie... 4 kilometry jazdy do pracy i wszystko mokre... Z powrotem - już tylko mżawka - za to jazda w niedoschniętych ubraniach.

Dane wyjazdu:
12.60 km 0.10 km teren
00:48 h 15.75 km/h

Środa, 8 września 2010 | Komentarze 4

Po pracy mała inspekcja chorzowskiej infrastruktury (znowu jeździłem pod prąd…), ale nie tylko ja i to jest bardzo dobre zjawisko – ludzie potrzebują kontrapasów!

Nie wiem dlaczego w Polsce stawiając próg zwalniający nie myśli się o rowerzystach, tak jak to ma miejsce w Holandii.

za wysokie progi (dla rowerzystów) © art75


Dalej udaję się do Lipin wpaść do biura rachunkowego.
Po drodze zatrzymuje mnie pociąg. Ale numer, myślałem, że ten tor jest nieczynny, a tu proszę.
Jedzie pociąg... © art75


W siną dal ;) © art75


Jestem już w Lipinach, jadę w kierunku ślepego zaułka, ktory wartałoby może udrożnić dla rowerzstów...

Ślepy zaułek do udrożnienia. © art75


wystarczyłoby zrobić przejazd przez tory tramwajowe.

Wystararczy zrobić przejazd przez tory... © art75


Będąc już na Lipinach decyduję się pokręcić trochę po dzielnicy.

Pomnik Powstańców Śląskich na Placu Słowackiego © art75


Dwie "siedemnastki" na Barlickiego © art75


Przejeżdżając ul. Barlickiego słyszę: „teee, kółko ci się kręci!”, Odpowiadam: „To bardzo dobrze, niech się kręci :). I robię zdjęcia dalej. „Tu jeszcze zrób!” „A proszę bardzo !”

"Tu tyż zrób zdjyncie" © art75



Zagłębiając się w boczne ulice natrafia się na dość ponure klimaty….

Chlywiki © art75


ul. Nowotki, na dalszym planie szkoła ekonomiczna (kiedyś "medyk") © art75


Ul. Świdra © art75


Na ul. Świdra, widok w drugą stronę (na zachód) © art75


Skrzyżowanie Świdra i Nowotki © art75


Znam ludzi, którzy mieszkali tu w dzieciństwie i mają duży sentyment do tej dzielnicy. Było to miejsce tętniące życiem, teraz jest pozostawione samo sobie. Może przyjdzie skądś ratunek?

Dane wyjazdu:
4.08 km 0.20 km teren
00:16 h 15.30 km/h

Wtorek, 7 września 2010 | Komentarze 2

Po drodze do pracy obserwuję korek, który czasem osiąga monstrualne rozmiary. Jest to efekt oddania do użytku wyremontowanej w Bytomiu drogi. Zdjęcie jest zrobione w połowie zatoru:

Drogę otwarli... © art75


Ciekawe, co powiedzą ci, którzy w budowie nowych dróg i poszerzaniu starych upatrują jedynego sposobu na zmniejszenie korków w miastach. Zdjęcie pokazuje, że te tezy są nieprawdziwe i jest to robienie ludzi w konia. Nowe dorgi generują ruch i przyczyniają się do powstawania jeszcze większych korków i na pewno ich nie likwidują!
A może by tak zacząć generować ruch rowerowy poprzez budowę coraz to nowych dróg rowerowych i poprawianie tych starych?

Poranek chłodny ale słoneczny, niektóre miejsca nabierają interesującego wyglądu:

Skwerek o rześkim poranku © art75


Dane wyjazdu:
9.98 km 0.00 km teren
00:34 h 17.61 km/h

Poniedziałek, 6 września 2010 | Komentarze 0

Początek pracy. Po południu zajrzałem do rowerowego wiercić chłopu dziurę w brzuchu o opony miejskie na 20 cali. Znalazł. Mają być za tydzień :).

Dane wyjazdu:
31.59 km 0.00 km teren
02:35 h 12.23 km/h

Niedziela, 5 września 2010 | Komentarze 0

Najbardziej w tym prejeździe rozbawiło mnie to, że kolumna pojechała jezdnią obok świeżo oddanego do użytku ostatniego osiągnięcia bytomskich urzędników. Impreza miała bardziej piknikowy, niż masowy charakter, wszystko kręciło się raczej wokół losowania nagród, niż dróg rowerowych, był prezydent miasta ale nie zabrał głosu, konferansjerkę prowadził też jakiś mało rowerowy gość.

Dane wyjazdu:
34.50 km 0.00 km teren
02:25 h 14.28 km/h

Sobota, 4 września 2010 | Komentarze 0

"Nie da się" - powiedział mi na rekreaciyjnym rajdzie rowerowym jakiś facet z urzędu miejskiego w Katowicach (chyba jakiś naczelnik 8/), gdy mu zadałem pytanie, dlaczego nie stworzono możliwości legalnej jazdy na wprost w tym miejscu
W pierwszej chwili nie zrozumiałem o co mu chodzi i delikatnie zasugerowałem, że wystarzyłoby wymalować obok zebry oznakowanie poziome właściwe dla przejazdu rowerowego i oznakować tym znakiem
A koleś mi na to:
"Nie ma takiego znaku"!!!
Gdy twardo stałem na stanowisku, że jednak się myli, to powiedział, że "musi to sprawdzić"
Myślałem, że mnie już nic w życiu nie zaskoczy w zakresie kompetencji urzędników, ale się myliłem... Ale kretyn, ręce opadają...

Dane wyjazdu:
15.82 km 0.00 km teren
00:53 h 17.91 km/h

Czwartek, 2 września 2010 | Komentarze 0

Ciężko dostać porządną oponę na koło 20", która nie byłaby oponą BMX...
Dzisiaj mi się nie udało...Podobnie, jak błotniki do rowera z kołami 16" (dla Ł.). Też nieosiągalne.

Dane wyjazdu:
14.83 km 0.00 km teren
01:21 h 10.99 km/h

Środa, 1 września 2010 | Komentarze 0

Zakupy rano a po południu przejażdżka we dwóch z Ł. po okolicy. Zajrzeliśmy na Amelung, zastając zdewastowany plac zabaw. Smutne to i wkurzające. Czy ten kraj kiedyś znormalnieje? Szkoda słów.

Dane wyjazdu:
7.00 km 0.00 km teren
00:22 h 19.09 km/h

Środa, 18 sierpnia 2010 | Komentarze 0

Jeszcze do roboty z jakimiś papierami dla księgowości a wieczorem - ruszamy w Polskę :-)