Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi art75 z miasteczka Świętochłowice. Mam przejechane 81148.26 kilometrów w tym 2040.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.76 km/h - a co się będę spieszył;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy art75.bikestats.pl
http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-57-s.png

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

jazda na poziomie

Dystans całkowity:8371.03 km (w terenie 539.60 km; 6.45%)
Czas w ruchu:395:06
Średnia prędkość:21.19 km/h
Liczba aktywności:143
Średnio na aktywność:58.54 km i 2h 45m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
51.38 km 2.00 km teren
02:02 h 25.27 km/h

Niedziela, 25 marca 2012 | Komentarze 1

Wreszcie coś, co można nazwać wycieczką rowerową:). Bo do tej pory to tylko służbowo, rutynowo. Za cel obrałem sobie Ornontowice. Jadę przez Kochłowice, Chudów; tu napotykam na całe rzesze korzystających ze słonecznej niedzieli cyklistów, sam zamek omijam a kieruję się w stronę Ornontowic. Po drodze cierpliwie odpowiadam na standardowe pytania osób zainteresowanych moim rowerem, sam przy okazji też pytam o drogę, bo z uwagi na dość spontaniczny charakter tej przejażdżki nie wziąłem ze sobą żadnej mapy.
Po chwili jestem w interesującym mnie miejscu.
W Ornontowicach znajduje się ciekawa budowla, jest to pałac Hegenscheidta, z otaczającym go parkiem, aktualnie znajdujący się w prywatnych rękach i niestety niedostępny dla zwiedzających.

Pałac Hegenscheidta, widok zza płota © art75


poziomka z pałacem w tle © art75


W ornontowickim parku © art75


Powrót przez Bujaków, Halembę i Kochłowice, górka w Kochłowicach jak zwykle daje w kość, więcej niż 13km/h nie wyciągam. W tamtą stronę bylo ponad 58...:)

Dane wyjazdu:
32.90 km 1.00 km teren
02:00 h 16.45 km/h

Sobota, 17 marca 2012 | Komentarze 3

Rano powrót z pracy.
Jako, że mamy pierwszy prawdziwie wiosenny dzień w tym roku, mobilizuję chłopaków do wyjścia na mały wypadzik rowerowy.
No to ubrać się, załadować do windy - i na dół. Małe rowery mają swoje zalety, udaje nam się zmieścić we trzch razem ze sprzętami do małej windy :).
Jakoś się wepchnęliśmy do tej windy © art75

Ponieważ jadę z dziećmi, trzeba wybrać taką trasę, żeby ścieżki rowerowe po drodze były. A w naszym pięknym kraju jazda po ścieżkach wymaga nie lada umiejętności: a to krawężnik, a to zakręt od ekierki, a to wjazdu nie przewidzieli... - i całą masa innych udogodnień. Reasumując dla dziecka ścieżka jest momentami nieprzejezdna, ale trudno, dzieci na razie za małe, żeby je między auta wpuszczać...
Wreszcie dojeżdżamy do celu, którym jest plac zabaw na Amelungu.
Nasze sprzęty grzeją się na wiosennym słońcu :) Przy okazji zrzucamy wierzchnie odzienie, bo rzeczywiście jest ciepło.
Nasze sprzęty na Amelungu © art75

Wracamy przez Skałkę.
Wracamy do domu © art75

Po południu zrobiłem jeszcze rundę po okolicy rowerem poziomym objeżdżając tym samym wsztstkie trzy swoje rowery:).

Dane wyjazdu:
30.44 km 0.00 km teren
01:17 h 23.72 km/h

Niedziela, 4 marca 2012 | Komentarze 0

Inauguracja sezonu na poziomie:)
Nie jestem "poziomym ortodoksem" (choć tych wśród użytkownków poziomek nie brakuje), w związku z powyższym uważam, że w pewnych warunkach (w tym także zimą) lepiej sprawdza się rower klasyczny, a że wygląda na to, iż zima się chyba już skończyła, to dobrze byłoby rowerek przewietrzyć :). Jak pomyślał, tak zrobił.
Trasa przez Stary Chorzów, Bytków, Wełnowiec, WPKiW, Batory i przez Skałkę - już po ciemku - do domu.

Dane wyjazdu:
10.43 km 6.00 km teren
00:30 h 20.86 km/h

Niedziela, 13 listopada 2011 | Komentarze 0

Krótka runda poziomką po świętochłowickich szlakach rowerowych. Dawno nie padało, szlaki terenowe są dzięki temu suche, rzecz raczej niespotykana w listopadzie :)

Świętochłowickie szlaki © art75


Złamałem klucz w zapięciu rowerowym :/. Na szczęście rower przypiąłem ie tak, jak powinno się to robić. Dzięki temu po odkręceniu bagażnika mogłem go zabrać, zapięcie pozostawiając na poręczy.

Dane wyjazdu:
14.37 km 0.00 km teren
00:31 h 27.81 km/h

Niedziela, 6 listopada 2011 | Komentarze 0

Późnowieczorna przejażdżka na poziomce. Niebywała średnia, jak na mnie - i to bez spd. Jednak te rowery mają potencjał (trp: 14.37, czas: 0:30:36, avs: 28.2) !

Dane wyjazdu:
56.55 km 3.00 km teren
02:42 h 20.94 km/h

Sobota, 29 października 2011 | Komentarze 2

Góra Świętej Doroty nazywana potocznieie "Dorotką" a będąca najwyższą kulminacją Grodźca - dzielnicy Będzina (a może i całego Będzina? - sprawdzę to w wolnej chwili) była celem mojej porannej sobotniej wycieczki.

Prawie u szczytu: droga tylko dla rowerów i pieszych ale gdy zjeżdżając w dół o mało co nie zostałem staranowany przez jakiegoś buraka w terenówce.

"Dorotka" - ostatnia prosta przed szczytem © art75


Na szczycie znajduje się siedemnastowieczny kościół pw Św. Doroty. Przed kościołem nowo postawiona tablica informująca o tym, że wzgórze jest jednym z punktów na szlaku Świętego Jakuba, którego znakiem rozpoznawczym jest żółta muszla na niebieskim tle.
Góra Świętej Doroty - na szlaku Swiętego Jakuba © art75


Kościół na szczycie © art75


Powrót do domu przez Czeladź, Dąbrówkę, Bogucice. Jadąc przez SCC zauważam, że zdjęli wreszcie ten idiotyczny zakaz poruszania się rowerami po terenie SCC

Dane wyjazdu:
27.27 km 0.00 km teren
01:10 h 23.37 km/h

Sobota, 22 października 2011 | Komentarze 0

Pętelka przez Chorzów Stary, Siemianowice, WPKiW i Centrum Chorzowa. Poziomka potrafi dać w kość, na klasycznym rowerze na takie pułapy tętna nie wchodzę;)

Dane wyjazdu:
134.20 km 5.00 km teren
06:01 h 22.30 km/h

Niedziela, 11 września 2011 | Komentarze 3

Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy...
Po śniadaniu pakujemy manatki, żegnamy się i ruszamy w drogę powrotną do domu. Cały dzień towarzyszy nam słoneczna pogoda. Najpierw odprowadzamy jednego z kolegów do Opola na dworzec, a potem we dwóch - razem z Berwingiem obieramy kierunek - dom. Po drodze zatrzymujemy się na chwilę w Jemielnicy, gdzie znajduje się opactwo cystersów.
Opactwo cystersów w Jemielnicy © art75


Wnętrze kościoła © art75


Około 18:30 jestem w domu, pełen wrażeń i prawie pewien, że na przyszłoroczny zlot też się wybiorę.

Dane wyjazdu:
78.23 km 5.00 km teren
04:33 h 17.19 km/h

Sobota, 10 września 2011 | Komentarze 0

Na zlot przyjechało około 50 rowerzystów na poziomkach. Rano udajemy się do Opola
Poziomki na trasie © art75

Po drodze zwiedzamy pomnik utytułowanego polskiego kolarza, Joachima Halupczoka, zmarłego nagle w 1994, który wywodził się z tych stron.
Pomnik Halupczoka © art75

W drodze do Opola © art75

Na opolskim rynku © art75

Odwiedziliśmy także Krasiejów, gdzie podczas eksploatacji margli natrafiono na szczątki dinozaurów i z tej to okazji powstał tu dinopark.
W krasiejowskim Dinoparku © art75

Ciekawy most na Małej Panwi w Ozimku:
Most na Małej Panwi © art75

Pomysłowość konstruktorów poziomek zdaje się nie znać granic;)
Rower z boczną przyczepką © art75

Wieczór nad jeziorem Turawskim © art75

Dzień powoli się kończy, ale przed nami jeszcze długi wieczór, który upłynie nam na próbowaniu jazdy na różnych rowerach (a na każdym inaczej sięjeździ), grillowaniu, wymianie doświadczeń i rozmowach na wszelakie inne tematy, niekoniecznie dotyczące rowerów.:)

Dane wyjazdu:
125.92 km 5.00 km teren
06:10 h 20.42 km/h

Piątek, 9 września 2011 | Komentarze 0

Zlot rowerów poziomych dzień pierwszy
Spotykamy się w Chorzowie i po krótkim wywiadzie dla mediów;) ruszamy ekipą w składzie: Berwing, gemsi, Igor do Szczedrzyka nad jeziorem Turawskim; jedzie też Leszek, ale w Bytomiu wybiera nieco inny wariant trasy, z związku z czym dalszą drogę pokonujemy w czterech.
gemsi i igor © art75



Więcej zdjęć tutaj, gdyby ktoś miał ochotę przejrzeć.:)